Pękające pąki wczesnowiosennych kwiatów, wynurzające się z uśpienia liście, zieleniejące trawy i zioła czy niemal wszechobecne śpiewające ptaki to nieomylne oznaki wiosny. Noce są co prawda zimne, dni także nas nie rozpieszczają ale liście i kwiaty stopniowo rozwierają swe płatki i blaszki do słońca.

Dzięcioł czarny, nasz największy z dzięciołów, wykuł już dziuplę i czasem wygląda z niej spoglądając kto go niepokoi. Pierwiosnek śpiewa w koronie brzozy, a z pobliska wtórują mu zięba, piecuszek, rudzik, śpiewak, kos, strzyżyk i parę innych gatunków. Pojawiła się także pokrzewka czarnołbista, mały ptaszek zamieszkujący krzewy. Spośród zaschniętego dna lasu wyziera bluszczyk kurdybanek, gwiazdnica pospolita, trawy, pokrzywy, gajowiec żółty. Bieleją delikatne kwiaty zawilca gajowego i szczawika zajęczego. Drogą maszeruje oleica krówka, górą przeleci trzmiel i motyl - cytrynek. W podszycie z daleka widać kwitnącą dziką śliwę oraz puszczającego liście głoga. Przy drodze odnalazł się także trujący grzyb wiosenny - piestrzenica kasztanowata. 

W tej wiosennej atmosferze przedszkolaki oraz uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Kłódnej pojawili się w sali edukacyjnej w Rodrysinie. Po krótkim wprowadzeniu, w czasie którego poznaliśmy zadania leśnika przeszliśmy się do lasu w poszukiwaniu wiosny. Oznak jej znaleźliśmy niemało. Zioła, trawy, krzewy, owady i ptaki pokazały, że nadszedł już wiosenny czas. Grupie pokazały się nawet pojedyncze sarny. Po powrocie owiani dymem zjedliśmy ciepłą kiełbaskę.